Witajcie! ;)

Dzisiejsza piątkowa propozycja na bezmięsny obiad to przepyszne i bardzo syte sajgonki. W tym przepisie użyłam warzyw korzeniowych i ciasta filo. Przygotowałam również domowy sos chilli słodko kwaśny, który doskonale komponuje się z chrupiącymi sajgonkami. 


Sajgonki to nic innego jak wietnamskie krokieciki z mięsnym lub warzywnym farszem. Jak sama nazwa wskazuje, pochodzą z Sajgonu (dzisiejszego Ho Chi Minch City). Wietnamski przysmak smażony w głębokim tłuszczu ma naprawdę wielu fanów. Wiosenne naleśniki możemy przyrządzić na zimno i na ciepło. Te na zimno zawijamy w papier ryżowy, a te na ciepło w ciasto pszenne. W tym przepisie całkowicie pomijamy smażenie - nasz żołądek nam za to podziękuje ;)

Reasumując poniżej przedstawiam przepis na wyborne wegetariańskie sajgonki ;)

Składniki na 20 - 22 szt. sajgonek:
* 1 opakowanie ciasta filo
* 1 opakowanie makaronu ryżowego 200 gramów
* 1 dużych rozmiarów por
* 1 duży seler
* 4 duże marchewki
* 2 zielone papryki
* 1 duża czerwona cebula
* 2 ząbki czosnku
* 1 pęczek cebuli dymki
* świeży imbir wielkości kciuka
* ok. 30 ml octu ryżowego
* ok. 30 ml sosu rybnego
* 2 łyżki stołowe gęstego sosu ostrygowego
* sól himalajska wedle uznania
* 1 rozbełtane jajko
* biały sezam
* olej/ oliwa do smażenia i smarowania ciasta

Składniki na ostry sos słodko-kwaśny:
* 2 łyżki stołowe cukru brązowego
* 250 ml wody
* 1 duża czerwona papryka
* 2 małe suszone papryczki piri-piri
* 1 duży ząbek czosnku
* kawałek imbiru wielkości ząbka czosnku
* ok. 15 ml octu ryżowego
* 1 łyżeczka papryki słodkiej wędzonej
* 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
* sól himalajska do smaku
Ponadto potrzebujemy:
* dużą blachę z papierem do pieczenia
* wok lub inną głęboką patelnię
* małą patelnię z nieprzywierającą powłoką
* pędzelek (najlepiej silikonowy) do smarowania


Przygotowanie:
W pierwszej kolejności musimy przygotować wszystkie warzywa. Cebulę dymkę, czosnek i imbir drobno siekamy. Pora kroimy na 6 cm części ( całą jasną część), rozwijamy i kroimy w cienkie słupki. Marchew i selera obieramy, kroimy najpierw w cienkie plastry, następnie w cienkie słupki. Paprykę również kroimy w słupki.

Na niewielkiej ilości tłuszczy smażymy wszystkie warzywa do zarumienienia i odparowania nadmiaru wody. W międzyczasie przygotowujemy makaron ryżowy według zaleceń na opakowaniu. Gotowy makaron odcedzamy, przelewamy zimną wodą i rozdzielamy na mniejsze części. Dodajemy do przesmażonych warzyw i doprawiamy sosami oraz octem ryżowym. Odparowujemy, tak aby powstał nam gęsty i zbity farsz. Gotowy odkładamy do całkowitego wystudzenia.

Nastawiamy piekarnik na 200 stopni grzanie góra/dół i przygotowujemy w zasięgu ręki blachę z papierem do pieczenia.



Przygotowujemy również dwie małe miseczki i pędzelek - jedną miseczkę z tłuszczem, drugą z rozbełtanym jajkiem.

Płat ciasta filo dzielimy na cztery części. Resztę ciasta przykrywamy ściereczką (zapobiegniemy wysuszeniu). Każdy z czterech kawałków ciasta delikatnie smarujemy tłuszczem. Zasada jest taka, że jeżeli chcemy przygotować dużych rozmiarów ( z dużą ilością farszu) sajgonki, używamy podwójną ilość ciasta (dwie warstwy). Czyli na jednym posmarowanym tłuszczem płacie, nakładamy jeszcze jeden płat ciasta. Jeżeli nasze sajgonki chcemy zrobić mniejsze (na tzw. jeden kęs) wystarczy jedna warstwa ciasta. 
Ja na jeden płat ciasta nałożyłam jedną kopiatą łyżkę farszu. W przypadku dwóch łyżek warto zastosować dwa płaty.

Nakładamy farsz i zwijamy najpierw ciasto po bokach, następnie delikatnie ( tak samo jak gołąbki/krokiety) zawijamy wszystko razem do środka. Gotowe sajgonki smarujemy rozbełtanym jajkiem, posypujemy sezamem i układamy na blaszce z papierem. Wkładamy do nagrzanego piekarnika ( 200'C) i pieczemy ok. 15 minut - do momentu aż sajgonki nabiorą złotego koloru. W przypadku mocnego piekarnika warto obserwować nasze sajgonki już po 10 minutach. 


Przygotowanie ostrego sosu słodko-kwaśnego:
Przede wszystkim ostrość tego sosu oceniam na 7 ( w skali 1-10). Jeżeli wolicie mniej ostry smak sosu, użyjcie jednej papryczki piri-piri zamiast dwóch.

W pierwszej kolejności wsypujemy cukier brązowy na niewielką patelnię. Nastawiamy moc palnika na średnią. Cukier musi się rozpuścić ( UWAGA: nie mieszamy cukru, nie ruszamy patelni). Paprykę czerwoną, czosnek oraz imbir drobno siekamy. Papryczki piri-piri również drobno siekamy. Do powstałego karmelu wlewamy wodę, następnie dodajemy posiekaną paprykę czerwoną, piri - piri, czosnek oraz imbir. Sos dusimy ok 10 minut, następnie dodajemy łyżeczkę skrobi ziemniaczanej i energicznie mieszamy. Kiedy nasz sos nabierze gęstości, dodajemy ocet ryżowy i odstawiamy do wystudzenia. 

Gotowe sajgonki, podajemy z naszym domowym sosem i posypujemy posiekaną cebulą dymką.
P.S. nadmiar sajgonek możemy zamrozić. Najważniejsze aby były nieupieczone. Po rozmrożeniu, sajgonki pieczemy ok 25 minut w 180 stopniach.

Smacznego! ;)

Brak komentarzy