
Witajcie!
Jeżeli szukacie przepisu na idealną bezę, to świetnie trafiliście! Beza Pavlova to bez wątpienia królowa wypieków. Z zewnątrz ma chrupką skorupkę, a jej wnętrze to pyszna, delikatna pianka. Doskonale komponuje się z kremem śmietanowym z mascarpone i kwaśnymi owocami. Malinowa, kwaśna polewa nadaje przyjemny balans z bardzo słodką bezą i delikatną śmietankową masą.
Mamy środek zimy, a to oznacza, że trudno będzie nam kupić niektóre świeże owoce. Dlatego sięgnęłam po mrożone maliny, zebrane latem z własnego ogródka. Beza Pavlova w sezonie letnim może wyglądać naprawdę pięknie. Możemy ją dekorować agrestem, porzeczkami, borówkami, truskawkami czy właśnie świeżymi malinami. Choć z owocami cytrusowymi również świetnie smakuje.
Aby przygotować idealną bezę należy przestrzegać kilku wskazówek. Zarówno temperatura białek ma znaczenie, ilość i grubość cukru oraz temperatura i czas pieczenia. Moja pierwsza beza, pieczona kilka lat temu wyglądała zupełnie inaczej niż ta teraz. Jej kolor był zbliżony do ciemnego beżu, a smak... hmm mocno karmelowy.

Przy przygotowaniu Pavlovej nie należy się spieszyć. Czas poświęcony na stworzenie tego cudnego wypieku procentuje smakiem, wyglądem i oczywiście zachwytem częstowanych gości. Jeżeli bezę chcemy serwować popołudniu, pracę należy rozpocząć po porannej kawce.
Składniki:
* 6 białek w rozmiarze M w temperaturze pokojowej
* 300 gramów cukru DROBNEGO ( nie pudru)
- 1 białko to 3 i pół łyżki cukru ( 50 gramów)
* 1 łyżka stołowa soku z cytryny
* 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
* szczypta soli
Krem śmietankowy z mascarpone:
* 250ml śmietanki najlepiej 36% ( lub 30%)
* 250 gramów serka mascarpone
* 2-3 łyżki stołowe cukru pudru
* 1 śmietanfix 9g np. "Dr. Oetkera"
Polewa malinowa:
* ok 500 gramów malin świeżych lub mrożonych
* sok z 1/2 cytryny
* 1 łyżeczka skrobi ziemniaczanej
* cukier - ilość według uznania
Dodatkowo potrzebujemy:
* mikser planetarny lub ręczny + dużą misę
* blacha + papier do pieczenia
* talerzyk o średnicy ok. 20 cm + ołówek
* garnek z grubym dnem
Przygotowanie:
W pierwszej kolejności musimy przygotować wszystkie składniki w zasięgu ręki. Białka ( temperatura pokojowa) oddzielamy od żółtek - robimy to bardzo ostrożnie i dokładnie. Miska, w której będziemy miksować białka musi być naprawdę czysta.

Piekarnik nastawiamy na 150 stopni z termoobiegiem. Przygotowujemy blachę z papierem do pieczenia. Odrysowujemy talerzem okrąg. Następnie odwracamy papier na drugą stronę. Jeżeli mamy młynek do kawy - warto zmielić cukier. Drobny cukier szybko się rozpuszcza w białkach i nie karmelizuje podczas pieczenia (co powoduje brązowienie bezy).
Białka od razu miksujemy na najwyższych obrotach ze szczyptą soli. W momencie kiedy białka się spienią stopniowo dosypujemy cukier. Dosypujemy po jednej łyżce stołowej, miksujemy cały czas na najwyższych obrotach. Zanim dodamy kolejną łyżkę cukru, nie spieszmy się. Dajmy chwilę, aby mógł się rozpuścić. Miksowanie białek może potrwać nawet do 10 - 11 minut. Po dodaniu 300 gramów cukru, dodajemy łyżkę stołową soku z cytryny i nadal miksujemy. Białka muszą być bardzo sztywne i błyszczące. Kolejny, ostatni składnik czyli mąkę ziemniaczaną dodajemy na samym końcu, mieszając drewnianą łyżką. Po dodaniu skrobi, białek nie miksujemy,a delikatnie mieszamy ręcznie.
Ubite białka ostrożnie przekładamy na blachę z papierem ( w każdy róg blachy pod papierem, dajmy łyżkę białek - zapobiegnie to unoszeniu się papieru podczas pieczenia). Nakładamy bezę w miarę szybko i sprawnie. Wewnątrz tworzymy niewielkie wgłębienie ( w tym miejscu beza zawsze się zapada). Formujemy za pomocą łyżki, bądź widelca. Bezę możemy również przełożyć do rękawa cukierniczego z dowolną tylką. Uważam jednak, że najlepsza beza, najbardziej spektakularna to ta, którą stworzymy formując ją samodzielnie. W przypadku bezy widocznej na zdjęciach, fikuśne i nieregularne kształty zyskała przy pomocy widelca.
Bezę wkładamy do nagrzanego piekarnika (150'C termoobieg) i od razu po włożeniu zmniejszamy temperaturę do 105 stopni. Granica suszenia to między 100 a 110 stopni. Bezę pieczemy ok. 2 i pół godziny. Mój patent na idealną bezę - która po upieczeniu łatwo odchodzi od papieru to: w połowie pieczenia czyli po ok 1h 15 minutach zmieniamy ustawienia pieczenia na TERMOOBIEG + PIECZENIE SPODU ( jest to funkcja pieczenia pizzy). Upieczoną Pavlovą pozostawiamy w
uchylonym piekarniku ok 20 - 30 minut. Krem na bezę najlepiej nałożyć przed przyjściem gości.

Przygotowanie kremu śmietankowego z mascarpone:
W pierwszej kolejności musimy schłodzić wszystkie składniki. Śmietankę kremówkę umieszczamy w lodówce lub w zamrażarce. Musi być bardzo zimna i przez to gęsta. Mascarpone chłodzimy w lodówce. Naczynie (najlepiej metalowe) również chłodzimy. Kluczem do uzyskania naprawdę dobrego, sztywnego kremu jest schłodzenie wszystkich składników, a nawet misy.
W zasięgu ręki przygotowujemy odmierzoną ilość cukru pudru i śmietanfix. Śmietankę i mascarpone umieszczamy w misie miksera. Włączamy od razu najwyższe obroty. Krem powstanie w kilka chwil. Pod koniec dodajemy cukier puder i śmietanfix. Miksujemy tylko do połączenia składników. Krem możemy wstawić do lodówki i dekorować nim bezę na przyjście gości.
Przygotowanie polewy malinowej:
Czyste maliny przekładamy do garnka, dodajemy cukier i sok z cytryny. Gotujemy na średnim ogniu do wyraźnego zgęstnienia. Dla uzyskania bardziej mazistej struktury, maliny możemy zmiksować blenderem. Pod koniec dodajemy łyżeczkę skrobi ziemniaczanej - lub najpierw rozpuszczamy mąkę w kieliszku wody a następnie dolewamy do malin.
Na wierzch pavlovej nakładamy krem z mascarpone, następnie polewamy polewą malinową. Dekorujemy dowolnymi ziołami i oprószamy cukrem pudrem.
Smacznego!

Smacznego!
