Witajcie! ;) Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam najlepszy przepis na pyszną i gęstą fasolkę po bretońsku. Jest dobrze doprawiona, sycąca, możemy ją zajadać z różnymi dodatkami lub solo. Mocno pomidorowa, pachnąca boczkiem i kiełbasą, z rozpływającą się w ustach fasolą. Rozgrzewa i apetycznie pachnie. Tworzy doskonałą kompozycję z gładkim, puszystym purée ziemniaczanym lub chrupką bagietką.



Z poniższych składników przygotowałam 7 sporej wielkości porcji. 


Składniki:
* 500 gramów białej fasoli Jaś
* 3 laski kiełbasy dobrej jakości 
* 250 gramów boczku wędzonego
* Duża butelka przecieru pomidorowego 
* nieduży słoiczek koncentratu pomidorowego
* 4 listki laurowe
* 4 ziarenka ziela angielskiego
* 3 kuleczki owoców jałowca
* 2 duże białe cebule najlepiej czosnkowe
* 2 ząbki czosnku
* 1 łyżeczka suszonego majeranku
* 1 łyżeczka cząbru
* 1 łyżeczka mielonego kminku
* 1 łyżeczka słodkiej wędzonej papryki
* 1 łyżeczka ostrej papryki
* sól/pieprz/sos sojowy jasny/ciemny do smaku 

Przygotowanie:
Przygotowanie fasolki po bretońsku może zająć ok. 1,5h. W pierwszej kolejności fasolę musimy namoczyć przez całą noc w dużej misy. Nalewamy nawet 10 cm wody ponad poziom fasoli.  Następnego dnia poprzednio namoczoną fasolę, płuczemy, zalewamy zimną wodą, dodajemy ziele angielskie, jałowiec i liście laurowe. Zagotowujemy i gotujemy do miękkości, pod przykryciem na średnim ogniu.

Podczas gdy fasola się gotuje. Przygotowujemy i kroimy resztę składników. Kiełbasę (warto obrać z osłonki) kroimy w półplastry, boczek w mniejszą kostkę, cebulę drobno siekamy, czosnek przeciskamy przez praskę. Na głębokiej i suchej patelni podsmażamy boczek. Następnie na tłuszczu po boczku smażymy kiełbasę (rumienimy, wytapiamy tłuszcz). Zdejmujemy boczek z kiełbasą z patelni i szklimy posiekaną cebulę z czosnkiem. Do przesmażonej cebuli dodajemy koncentrat pomidorowy. Dodajemy na patelnię passatę pomidorową i przez 10-12 min. redukujemy na średnim ogniu z nadmiaru płynu i wydobywamy kolor (jeżeli używamy pomidorów z puszki warto przed gotowaniem zmiksować je blenderem). Wszystkie przesmażone składniki przekładamy do gotującej się MIĘKKIEJ fasoli. Jeżeli za wcześnie połączymy wszystkie składniki, czas gotowania fasoli może się wydłużyć. Wtedy należy ratować się cukrem - trik, który się sprawdza ;) Ważne jest aby podgotować całość razem, tak aby danie przeszło smakami i aromatami. Nie warto spieszyć się z przygotowywaniem fasolki po bretońsku. Dokładne przesmażenie poszczególnych składników, odparowanie passaty pomidorowej i powolne gotowanie nada daniu wyjątkowego smaku i głębokiego, czerwonego koloru. Nie zagęszczajmy fasolki zasmażką. Powinna być naturalnie gęsta, bez mąki. 

Fasolkę po bretońsku warto przygotować dzień wcześniej. Dzięki temu zyska na wyrazistości. Podajemy z pieczywem lub tłuczonymi ziemniaczkami.
Smacznego! ;) 

Brak komentarzy